Zimowe ferie
Przyjechała Julia
Na ferie do dziadka
Dla mnie to jest dziadku
Najpiękniejsza gratka
Na wsi piękna zima
Jak tu jest uroczo
Na świeżym powietrzu
Czas spędza ochoczo
I tak woła do mnie
Od samego rana
Chodźmy dziadku na dwór
Ulepić bałwana
Zanim się zebrałem
Już doszło do sprzeczki
Jak nie chcesz bałwana
To chodź na saneczki
Kiedy się znudziła
Nam wojna na śnieżki
Wzięła za łopatę
By odśnieżyć ścieżki
A na koniec dała
Upust swoim figlom
Tak zbudowaliśmy
Piękne śnieżne igloo
Czesław Syrek