Nie chcę zimy
Kiedy zima już nadchodzi,
To się w śniegu często brodzi.
Bywa, że jest po kolana,
lepimy wtedy bałwana.
Pada z nieba śnieżek biały
zabieliło już świat cały.
Coś za długie rządy zimy,
trzeba przerwać te zmarzliny.
Chcę już wiosnę! Dość mam śniegu!
Chcę kwiatuszki wąchać w biegu.
Ubieranie, rozbieranie, drewno przynieść, odśnieżanie.
To uroki zimy właśnie.
Słońca pragnę! Zimo zaśnij!!!
Katarzyna Sroka