Kiedy zima
Kiedy zima dużymi płatkami sypała,
to mama ze synkiem bałwanka sklejała.
Duże, śnieżne kule po ziemi toczyła,
potem jedną na drugiej sprytnie położyła.
Ze starego garnka czapeczkę zrobiła,
marchewkowy nosek także przyczepiła.
Z malutkich węgielków ułożyła buzię,
Węgielkowe guziczki dała mu na buzię.
Do śniegowej rączki miotełkę mu dała,
potem z synkiem z okna na niego zerkała.
Danuta Janisz