Moje wakacje
Dziś wyjeżdżam na wakacje,
Truchtem biegnę więc na stację.
Tam pociągów szereg stoi.
Jeden jedzie do Zawoi,
Drugi chyba jedzie w góry,
A ja jadę na Mazury.
Idę więc na peron trzeci.
Na peronie pełno dzieci.
Wszystkie jadą na wakacje.
Dobrze, że mam rezerwację.
Na Mazurach będę krótko.
Będę pływać chyba łódką.
Na kajaku też spróbuję,
No a tata powiosłuje.
Będę z tatą łowić ryby,
No i w lesie zbierać grzyby.
W sierpniu, obóz na mnie czeka,
Namiot, las i czysta rzeka.
Wezmę z sobą plecak spory,
Karimatę, dwa śpiwory,
Dobry humor, buty stare,
Ciepły sweter i gitarę.
Szkoda, że tak czas ucieka,
Bo we wrześniu szkoła czeka.
Lecz mam dla Was informację:
Za rok też będą wakacje.
Znowu wbiegnę więc na stację,
Gdzie pociągów szereg stoi.
Jeden będzie do Zawoi,
Drugi chyba będzie w góry.
Ja pojadę ...
Zuzanna Czech (11 lat) z mamą Małgorzatą