1 lutego po raz kolejny Trupa KOMEDIANTY z Teatru „Praska 52” w mistrzowski sposób zaprezentowała swoje umiejętności, przedstawiając tym razem komedię dell’arte, zatytułowaną „Białogłowy w pludrach”. Tajemnicze wątki, szybko tocząca się akcja, duża doza humoru i główni bohaterowie, którzy w tych okolicznościach próbują rozwiązać swoje problemy. Zadłużona po uszy wdowa Prudencja ze swym służącym uciekająca przed windykatorem. Syn zmarłego kupca Gonzagi wyruszający wypełnić ostatnią wolę swojego ojca. Klaudia córka Pantalone, która ucieka z domu chcąc uniknąć zaplanowanego przez ojca ślubu z nieznanym kawalerem. Ich drogi krzyżują się w starej karczmie, siedzibie szajki zbójeckiej, tu dociera również windykator i ojciec Klaudii. Wielkiej awanturze towarzyszą bójki, pojedynki, piosenki i zabawne gagi. Widzowie w napięciu oczekują rozwiązania tej zawiłej intrygi, która kończy się ona zaskakująco i szczęśliwie.
Wszystko dzieje się w odległym dla nas czasie, ale czy problemy tamtych bohaterów nie są przypadkiem aktualne również dziś. To przecież to samo … tylko w „innym opakowaniu” dzieje się współcześnie wielokrotnie wokół nas.
No i najważniejsza rzecz dotycząca spektaklu – jak to w komedii dell’arte – wyjaśnienie zagadki co to są pludry? To w dawnych czasach bufiaste spodnie, noszone przez dworzan i żołnierzy, które miały na sobie Prudencja i Klaudia, gdy wcieliły się w męskich bohaterów.
Barbara Kurek